Drodzy Przyjaciele i Rodzinko...
Postanowiliśmy stworzyć swojego "bloga", aby podzielić się z Wami tym co przeżyliśmy i zobaczyliśmy. Chcemy być blisko Was pomimo dzielących nas odległości. Większość zdjęć jest zrobiona przez nas. Niektóre pożyczyliśmy. Za co dziękujemy bardzo ich autorom:).
Komentarze mile widziane. Blog działa od stycznia 2006.
A&M

5.09.2007

Wspinaczka na Beaufortain - Roc du Vent

Nie tak dawno bo zaledwie 3 niedziele temu albo nawet 4, wybraliśmy się na wspinaczkę. Wraz z Grześkiem i Olivierem (który wspinając się walczy z lękiem wysokości... to jest dopiero wyczyn ) pojechaliśmy na skałe wiatru, Roc du Vent, która może nie jest strasznie trudna ale samo podejście do pionowej ściany zajmuje troche czasu i odbiera nieco sił.
Via Ferrata FR




Ścianka prawie pionowa...
Tu Grzesiek idzie pierwszy.



Dookoła na naszej wysokości latali paralotniarze,
w końcu to skała wiatru.



koniec pierwszego etapu i piękny widok na jezioro i tamę Roseland.



Olivier troszke z tyłu ale nie można mu odmówić zawziętości.



I jeszcze raz ja.



I teraz wszyscy razem.



A teraz czas na drugi etap: tzn. zejście ze skały, wejście na sąsiednią i...



...przejście po moście linowym kilkadziesiąt metrów nad ziemią na drugą sąsiednią skałe. Ta mała kropka prawie na środku to ludzik.
A za nim drugie jezioro Lac de la Gittaz.



Grzesiek przed wejściem na mościk...



... i już na mościku.



Ja też.



Jeszcze raz wspaniały widok na jezioro i możemy spadć do domku. Warto było sie pocić żeby to zobaczyć.

Brak komentarzy: