Przezajefajny koncert...
Czekaliśmy dość długo bo około godziny. Potem pokazał że naprawde jest gwiazdą...
Staliśmy może 10 metrów od sceny. Ciężko sie robi fotki z rozruszanego tłumu, ale wszyscy próbowali.
Pod koniec koncertu zrobił kilka zdjęć i powiedział że będą na jego profilu na face booku.
1 komentarz:
Łeee... a ja myślałam, że się do Krakowa w czerwcu na Krawca wybieracie. Ale domyślam się, że było fajnie:) Buziaki Ania vel Świnc ;)
Prześlij komentarz