l'Abbaye NOTRE DAME de Tamié- Opactwo p.w. Matki Boskiej z Tamie
Troszke na uboczu, gdzie cisza i spokój, w miejscu osłoniętym zewsząd górami, schronienie znaleźli mnisi . W opactwie założonym w 1132 roku, do dziś żyją w nieco surowych i chłodynch murach. Produkują sery, konfitury, oleje arom., zbierają zioła, fotografują roślinność i robią śliczne kartki pocztowe, prowadzą chór, organizują różne spotkania, niektórzy wyjeżdżają na misje, i wiodą ogólnie normalne spokojne życie mnicha:) (Na stronie internetowej opactwa, po lewej, można zobaczyć jak wygląda taki "zwykły dzień" z życia cystersów z Tamie - trzeba klinkąć: Decouvrez la journee d'un moine. Natomiast żeby posłuchać pieśni wykonanych przez tamtejszy chór - trzeba kliknąć: Ecoutez les chants du monastere)
Ciiiiiisza...
Wnętrze kościoła to niesamowity minimalizm... kamień, troszkę drewna, jeszcze mniej światła, wielki krzyż podwieszony nad ołtarzem, organy i figura Matki Boskiej (Notre Dame).
Cała wesoła drużyna wybrała się na krótki spacer wzdłuż murów opactwa.Od lewej: Basia, Ala, Philippe, Eleana, Ania oraz fotograf.
Mówią, że krzyż na drogę...
Wracamy.
Taka mała dygresja: nieprzypadkowo znaleźliśmy się w tamtejszych okolicach, niedaleko Frontenex, gdzie dnia poprzedniego popełniliśmy parapetówę u Anny. Dzięki Ci Aniu za zaproszenie, razem spędzony czas, pyszne jedzonko, kawałek podłogi do spania i pomysł zwiedzenia tegoż opactwa:)
1 komentarz:
To ja wam dziekuje za Wasza obecnosc, hojne dary - pieniezne i w naturze - dobry humor, ciepla atmosfere, porady
psychoterapeutyczne i w ogole za to ze jestescie...
Buziaczki i do nastepnej wizyty (obiecuje ze w najblizszym czasie kupie sobie kanape)
Anka
Prześlij komentarz