Drodzy Przyjaciele i Rodzinko...
Postanowiliśmy stworzyć swojego "bloga", aby podzielić się z Wami tym co przeżyliśmy i zobaczyliśmy. Chcemy być blisko Was pomimo dzielących nas odległości. Większość zdjęć jest zrobiona przez nas. Niektóre pożyczyliśmy. Za co dziękujemy bardzo ich autorom:).
Komentarze mile widziane. Blog działa od stycznia 2006.
A&M

16.08.2007

Aiguille Rouge 3226 m n.p.m.

lub jak wcześniej podawaliśmy Aig le Rouge...
Jak się okazuje, nie trzeba wcale dużo się nachodzić u nas, żeby zobaczyć coś z góry... Wykupując tzw. forfait dla pieszych na cały dzień można podróżować różnymi wyciągami, telekabinami i podziwiać widoczki, nawet z 3226m!!! A poniższe fotki mówią same za siebie:)

Wjeżdzamy wyciągiem VARET żeby dostać się do drugiego wyciągu - Aiguille Rouge


A tu mama z tatą na szczycie i na śniegu:)




Za nami widok na zachodnią stronę oraz na wyciąg.


Dla bezpieczeństwa, ogrodzili wierzchołek siatką. Faktycznie jest niebezpiecznie i nie ma za wiele miejsca. W tle, za rodzicami - Mont Pourri, czyli jeszcze wyższa góra niż "igła", liczy 3779 m i jest drugim, co do wysokości szczytem w Vanoise.








Pomimo tych malowniczy chmurek, odsłonił nieśmiało rąbek tajemnicy nasz poczciwy Mont Blanc:)


Aż kopara opada;)


Przeprawa przez górską rzeczkę


i wyciąg Plagnettes, tym razem otwarty, podwiezie nas na Transarcs, którym zjedziemy na Les Arcs 1800 i stamtąd do domciu:)


Muszę powiedzieć, że to była bardzo pozytywna wycieczka:)

Brak komentarzy: